Jesteś w > Galerie > Architektura i sztuka > Jaworze jak Beverly Hills... >
Jaworze jak Beverly Hills... De gustibus... Ale Palenica, ta górka w górnym rogu, to dla mnie przeurocze miejsce, spowite w woal mglistej prehistorii. Palono tam ogniska, służące jako coś w rodzaju latarni morskiej... Tu, na lądzie. Komentarze Mistrzowie drugiego planu Data: 2014-09-23 Autor: Tygiel No cóż, 90% fotografii dokumentuje bezguście właściciela posesji. Mówiąc wprost, to budowlana psia kupa (Przepraszam za wulgaryzmy. Czasem nie da się inaczej), która szpeci widoki Pogórza Śląskiego w Jaworzu.
Natomiast perełką historyczną jest wspomniana Palenica. Co prawda to nie była żadna latarnia morska i wątpliwe, by ktoś celowo dawał znaki w stylu: "ludzie patrzcie tu jestem". Jeśli już była to latarnia, albo świątynia, miejsce kultu dla dawnych dawnych bogów czczonych przez mieszkańców tych okolic. Mówi się nawet o kulturze łużyckiej, czyli okresie grubo sprzed naszej ery, "rówieśniku" Biskupina. Kto wie jakim bogom palono tam ognie: Odynowi, Światowidowi, a może Perunowi. Mówi się nawet o warowni, która stanowiła ochronę dla ludności pobliskiej Młyńskiej Kępy. Góra, podobnie jak Trzy Lipki ma w sobie coś magicznego. Nawet w XVII wieku, stanowiła oazę dla prześladowanych wówczas ewangelików (trzima jak lutersko wiara kole Cieszyna), którzy niedaleko Palenicy stworzyli leśny kościół. Miejsce warte do odwiedzenia nawet dziś, w drodze na Błatnią. Cześć, Tygiel... Data: 2014-09-24 Autor: mors1 Powiedziałem - "coś w rodzaju latarni morskiej". To właśnie miałem na myśli. Palenica była wówczas czymś w rodzaju przekaźnika informacji: "ludzie patrzcie, tu jestem". Celnieś to ujął. Świątynia? Może i tak, ale była przede wszystkim punktem odniesienia, orientacji przestrzennej w epokach mroku po zachodzie słońca, gdy nie było elektryki, czy telefonii. Jakby na potwierdzenie moich przypuszczeń - tuż pod Palenicą stoi dziś przekaźnik któregoś z Operatorów komórkowych :) Ogniska na Palenicy? Miejsce wyjątkowo predystynowane, wystarczy zerknąć na mapę. Trudno to dociera do naszej współczesnej świadomości, ale tak było. W każdym bądź razie - magiczne miejsce. A fotkę "Leśnego kościoła" pod Błatnią wrzuciłem na Beskidię już ponad 2 lata temu. :) Co do budowlanej "psiej kupy", nic nie dodam. Sto procent racji masz :) Architekt. Data: 2014-09-24 Autor: nie zarejestrowany ~van_czyz Zwykły człowiek nie zawsze musi się znać na skomlikowanych niuansach architektury historyzującej. Od tego powinien być architekt, któremu powierza się wykonanie projektu. Porównując stoimy znacznie z tyłu jeśli chodzi o poziom architektury niż np. tacy Anglosasi. Czy tam ludzie maja lepszy gust, czy uczelnie są lepsze, czy może jeszcze coś innego? Jeszcze do Tygla... Data: 2014-09-27 Autor: mors1 Przewagę względów praktycznych nad metafizyką uświadomiła mi, ponad 40 lat temu Pani dr Gaczorek, nauczycielka historii w moim liceum (Asnyk). Moją wypowiedź w ramach referatu dotyczącego podboju Ameryki południowej przez Hiszpanów, kiedy nadmieniłem, że Hiszpanie chcieli zdobyć nowe dusze, wyznawców wiary katolickiej, skwitowała krótko i dosadnie: "Eee tam, nowe dusze. Popłynęli tam po złoto". Cytat oczywiście skrajnie niedokładny, ale oddający sens i sedno myślenia Pani profesor. Do dziś tkwi mi to w pamięci, i mogę przyznać, że ta uwaga wpłynęła na mój późniejszy światopogląd. Wobec czego, drogi Tygiel,nadmienieni przez Ciebie Odyn, Światowit, czy Perun - to ściema! Podtrzymuję moją skromną tezę, że Palenica była latarnią, światłem w mroku i punktem orientacyjnym dla wędrowców, z pewnością licznych na skrzyżowaniu dróg ze Śląska i Moraw na Wschód oraz z południa na północ, poprzez bramę wilkowicką. Mroki historii, ludzkie wędrówki są dla mnie fascynujące! Uznajmy więc, że Palenica była latarnią. Ok? ... Data: 2014-09-28 Autor: Tygiel Morsie, ze względów praktycznych, nikt w tamtych czasach nie drapałby się na wierzchołek tej góry, żeby w nocy pokazywać drogę wędrowcom. Bo w nocy się śpi ;)
Wydaje mi się, i to potwierdzają prace archeologiczne, że był to ośrodek kultu religijnego. Trzeba trochę metafizyki, by mieć motywację do takiej lokalizacji. Ale zgodzę się z Tobą, że tak czy siak, wtedy czy dziś, to ściema. Palenica Data: 2014-09-30 Autor: korzeniowski Palenica. Moim zdaniem umocnienia warowne na Palenicy są typowe w Europie zachodniej i służyły mieszkańcom okolicznych osad jako schronienie w razie najazdu wroga. Były niezamieszkałe i stąd niepowodzenia przy poszukiwaniu warstw kulturowych. Polska nazwa: "Zamek chłopski", inne nazwy to Fliehburg, Volksburg, Fluchtburg, Refuge Castle. Ich tajemniczość pobudza fantazję bajarzy i gawędziarzy ludowych. Ja nadal... Data: 2014-09-30 Autor: mors1 ... uważam, że Palenica była "latarnią morską" w czasach mroku, bez stale dostępnych punktów odniesienia. Miejsce było namaszczone do podobnej roli! Kto chce, niech kuknie na mapy. Nie dam sobie powiedzieć, że było inaczej. A grzebanie w warstwach ziemi, jak dotąd, nie dało znaczącego efektu. Widać, trzeba poczekać na bardziej konkretne badania. Jak dotąd - wszystko trąci amatorszczyzną. Dodaj swój komentarz : |
Kategorie galerii Bielsko-Biała Architektura i sztukaCiekawostkiDzielniceGóry w mieścieKlimczokKościołyLotnictwoMiejscaPanorama miastaPoczta GłównaRatuszRynki i PlaceStefanka - Kozia GóraSzkołySzyndzielniaTeatr PolskiTechnikaUlicówkaWodaWydarzeniaWzgórzeZ lotu ptakaZabytkowe cmentarzeZamek SułkowskichBeskid Śląski CieszynSzczyrkUstrońWisław górachBrennaBuczkowiceCzechowice-DziedziceGrodziecMesznaBeskid Żywiecki w górachnad jezioremŻywiecBeskid Mały Wilkowicew górachCzaniecKobiernicePrzyroda & ZwierzętaInna miejscowośćPowiadom mnie o nowościach: Statystyka
|