Ohyda...

...dlaczego nie dajesz znaków życia? Niepokoję się twoją nieobecnością. To pewnie wina snu zimowego. Kurna..., budźmy się, Beskidioci... Od wielu tygodni widać stagnację, olewanie, tumiwisizm, wszyscy gdzieś tam śpią w swoich piernatach, pieleszach, pierzynach, nikogo nie ma!! kajo śpi, KK śpi, ~g śpi..., Inni Fajni śpią, kurcze. Wszyscy najlepsi: śpią!! Oprócz freda. Wodniczka śpi (fajna babka), maria waleria ledwo dycha, hb czasem coś zapoda... Zaraz wiosna... chyba odżyjemy. Jednym słowem "wake up, folks", pewnie kiedyś się spotkamy w kupie. Może w ogródku, przy "Czerwonym Kapturku"? To by było niezłe... A na razie, to dajże znak życia, enuajsi!). Tak dla pewności, że dychasz.

Jak brzydkie by nie było nasze miasto, to jednak jest nasze i to jest najważniejsze. Najfajniejsze są wspomnienia. Ile to razy wysiadaliśmy na tym przystanku z czerwonego Jelcza albo później Ikarusa. Ile to razy wpadaliśmy do Kulki w sprawie okularów. Ile razy wdrapywaliśmy się stąd Schodową w górę na randkę na Rynku, albo zbiegaliśmy w dół, i dalej przez drogę na pocztę, jak jeszcze było tu przejście. I jaka sympatyczna pani pracuje na tamtym parkingu - nie policzyła za chwilę parkowania. I na tamtym krawężniku odpoczywałem kiedyś nocą, w drodze do domu. Ależ alkoholu się wtedy przelało. I nawet na tym dachu wspinałem się kiedyś na kominy - służbowo, choć kominiarzem nie jestem. I pewna urocza pani zdradziła mi, że kiedyś w lecie wychodziła na ten dach opalać się toples. Z dołu była zupełnie niewidoczna, choć to centrum miasta. Dla mnie - centrum Wszechświata... Zresztą, miasto to nie tylko miejsca. To też ludzie. Brzydcy i ładni, ale wszyscy ciekawi. Pozdrawiam.

Nadrabiam kilkuletnie zaległości na BESKIDI.Głęboka analiza zdjęć i miejsc,za tym idzie nieprawdopodobna fascynacja Waszymi komentarzami.Więc jestem tu każdego dnia:-).Do tego dochodzi mój plan,gdzie i kiedy zrobić foto.Pozdrawiam serdecznie:-)

Aż mi się uśmiechło mimowolnie. Dobry sympatyczny wstęp. Tylko mimowolnie pomyślałam, jak wąska jest grupa ludzi - miłośników tegoż miasta. Niestety to grupa elitarna. Dlaczego nas tak mało?

Drogi mors1 !czasem nie ma o czym pisać to siedzę po cichu i tylko czytam i oglądam /kochaną Beskidię/. Ale odnośnie zagospodarowania tego placyku przy Muzeum Techniki mam mieszane uczucia. Widziałem wizualizację i osobiście wolałbym aby tam był baaaaardzo stary wóz tramwajowy a nie "nowoczesny" z lat siedemdziesiątych/osiemdziesiątych ub.wieku. Co do spotkania w Cygańskim-jestem otwarty na propozycje.Ale korzystając z tego forum,proponuję Tobie i innym zakręconym Forumowiczom udział w sobotnim złazie po zabytkach naszego Miasta-2.marzec br.-szczegóły w ostatnim magazynie samorządowym pt."W BIELSKU" .początek pod hotelem "Pod Orłem" godz.9.00 ps.Adminie ! nie kasuj tej informacji!!

Odnośnie powyższej informacji-powinno być: ...początek pod Teatrem Polskim godz.9.00... Przepraszam.